Kilka lat temu ktoś wrzucił na fejsa cover piosenki 'Always on my mind' w wykonaniu Keatona Hensona. Nie zachwycił mnie wtedy jego głos ani aranżacja utworu. Zaintrygował mnie natomiast wygląd wątłego, zagubionego chłopca i otaczające go piękno smutku. Postanowiłam poznać jego twórczość lepiej i zabrnęłam w nią tak głęboko, że zaczęła ona przenikać do mojego wnętrza, gdzie się przetwarza i uchodzi ze mnie...
- czwartek, sierpnia 25, 2016
- 1 Komentarze