­
­

BRUKSELA - DZIEŃ PIERWSZY | WPISY LUDZKIE-NIELUDZKIE (3)

Nawet jeśli muszę oddać bloga na zaliczenie, nie potrafię pisać systematycznie. Lubię to miejsce w internecie ale go nie kocham i chcę Wam pisać coś tylko wtedy, kiedy czuję, że mam coś do opowiedzenia, a nie klepać kotlety na siłę. Dzisiaj mam o czym mówić. Opowiem Wam historię zeszłego weekendu w trzech wpisach. Zgodnie z cyklem poświęconym zachowaniu ludzi, znajdzie się w nich...

Continue Reading

  • Udostępnij

Najkrótsze przemyślenie mojego życia o mięsie. | WPISY LUDZKIE-NIELUDZKIE (2)

Poszłam wczoraj się podtruć pod Złote Łuki.Był to lód o zapewne niezliczonej ilości ulepszaczy powodujących szybkie zatkanie żył. Za mną siedziała kobieta z dzieckiem, kilkuletnią dziewczynką. - Jedz to mięso - mówi zdenerwowana ona do małej. Każe jeść dziecku mięso w McDonald'sie, które może i jest mięsem, ale mięsem o żywotności dłuższej niż mielony classic od Pani Graży z mięsnego. Myślę sobie, że...

Continue Reading

  • Udostępnij

Ja na Facebooku