­
­

Psy wyją do moich myśli, o tym spacerze w lesie, który się odbyć nie zdążył - bo JESIEŃ...

Mam w głowie obraz złotych liści, liści kolorowych. Słyszę, jak deszcz stuka o parapet. Siedzę  przy lampce i piszę. (Oczywiście to tylko w mojej głowie. Normalnie przy lampce nie siedzę, bo choć kupiłyśmy ją w IKEI ponad rok temu, to służy ona nam jako pojemnik na wszelkie pierdoły. Dzieje się tak, ponieważ nie dokupiłyśmy żarówki i pewnie nigdy jej nie kupimy. Zresztą jest...

Continue Reading

  • Udostępnij

Ja na Facebooku